Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rtut z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 18890.12 kilometrów w tym 3265.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rtut.bikestats.pl
  • DST 92.52km
  • Czas 03:05
  • VAVG 30.01km/h
  • VMAX 75.50km/h
  • Temperatura 23.1°C
  • HRmax 173 ( 91%)
  • HRavg 142 ( 75%)
  • Sprzęt Merida Race Lite 905 - com
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po długiej przerwie znowu na szosie

Środa, 2 maja 2012 · dodano: 07.05.2012 | Komentarze 2






Po wczorajszym „brorowerze” postanowiłem sprawdzi jak noga kręci i wybrać się na szybką, samotną rundkę szosową po Niemczech. Założenie było zrobić jakieś 100km ale niestety plany spaliły na panewce bo podczas nawrotu w miejscowości Kracow spotkałem Pawła - Sargatha i Axisa. Jakaś godzina na pogawędkach zeszła i potem musiałem mocno pracować w drodze powrotnej zmagając się z wiatrem żeby do roboty zdążyć. Uff udało się noga jakby mniej boli (w górach kolana trochę dostały i jeszcze w zeszłym tygodniu w robocie nie tak skoczyłem i coś mi przeskoczyło) ale jest już ok. Tyłek strasznie bolał bo od chyba 2 miesięcy na szosie nie jeździł.
Weny na zdjęcia dzisiaj nie miałem ale coś tam w obiektyw się złapało.




Pola rzepaku w okolicy Pomellen © rtut




  • DST 72.51km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:37
  • VAVG 20.05km/h
  • VMAX 47.70km/h
  • Temperatura 25.9°C
  • HRmax 174 ( 92%)
  • HRavg 133 ( 70%)
  • Sprzęt GIANT TRANCE X3
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Przygoda"

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 5





Dzisiaj o mały włos nie poszedłem na szosę, która już jakiś czas stoi nie używana. W ostatniej chwili jednak zdecydowałem, że idę na mtb. Najpierw pokręciłem się po lesie koło domu ale dziś majówka. Pełno bab z kijami od nart, dzieci, psów i ludzi na rowerach bez wyobraźni. Żeby nie zostać zaliczonym do tej ostatniej grupy postanowiłem pojechać gdzieś dalej. Gdy już dojeżdżałem do Bartoszewa pomyślałem, że przetestuje nową ścieżkę rowerową z Dobrej do Rzędzin. Na pierwszym postoju na nowej ścieżce stwierdziłem, że moja tylnia opona ma pewne ubytki po górskich szaleństwach. Trochę się zmartwiłem, że niedługo czeka mnie zakup nowej ale z drugiej strony była warta swojej ceny ponieważ odkąd ją założyłem ani razu nawet jej nie dopompowywałem. Jak widać potrafi też dużo znieść. Przynajmniej nie będę miał problemu z wyborem następnej. Ledwo co się rozpędziłem na ścieżce okazało się, że już się skończyła. No cóż tak kolej rzeczy wszystko co dobre szybko się kończy. Gdy tak stałem na końcu ścieżki przy szosie Buk – Stolec minęło mnie czterech bajkerów jadących słusznym tempem. Postanowiłem ich dogonić. Zamieniliśmy kilka słów i okazało się że chłopaki jada na do Niemiec. Dosyć szybko sprawę przemyślałem, że w sumie po Niemczech całą okolicę mam objechaną na szosie ale w lesie na mtb po drugiej storni granicy jeszcze nie byłem. Planów jakiś specjalnych nie miałem chłopaki zapraszali więc skorzystałem. Za Stolcem odbiliśmy na „zieloną” szlakiem przemytników fajek. Gdy wjechaliśmy w konkretniejsze chaszcze jeden z kolegów trochę zaczął wybrzydzać. Wtedy to padło hasło „przygoda” i wszystko jasne po paruset metrach jadąc po chaszczach trafiamy na groblę wśród bagna i tą groblą całkiem sprawnie przemieszczamy się w kierunku Glashute. Po jakimś czasie a konkretnie w GlasHute orientuje się, że właśnie jechaliśmy nasypem – pozostałością po kolei Stobno – Szczecińskie do Nowego Warpna. Linia ta z racji tego, że musiała by mieć charakter trans graniczy została rozebrana z w latach 50. Na nasze szczęście nasyp przez bagna pozostał. W glashute odwiedzamy beergarten gdzie raczymy się lokalnymi specjałami. Oczywiście tylko tymi dozwolonymi. Niestety czas wracać powrót żeby był szybszy i łatwiejszy wybieramy asfaltami. Hasło przygoda musi poczekać do następnego razu. W Dobrej żegnam nowopoznanych kolegów i jadę w stronę domu. Fajnie było poznać mam nadzieję że się jeszcze razem spotkamy pod hasłem „przygoda”

Początek ścieżki w Dobrej © rtut





Continental Moutain King II Protection - zdaje się, że kawałek został gdzieś na górskim szlaku © rtut





Bezpieczny przejazd przez szosę © rtut





Ścieżka w budowie © rtut





Miejscowy specyfik © rtut





Rzut obiektywem za siebie. Opuszczamy Glashute i wracamy doPolski © rtut





Na czerwonym szlaku coraz bardziej zielono - patrz zdjęcie z przed kilku dni. © rtut




  • DST 62.89km
  • Teren 38.00km
  • VMAX 41.10km/h
  • Temperatura 24.1°C
  • HRmax 181 ( 95%)
  • HRavg 135 ( 71%)
  • Sprzęt GIANT TRANCE X3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielnie

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 3



Z tęsknoty za górami postanowiłem co na chwilę pojechac do Puszczy Bukowej, żeby przejechac się kombinacją szlaku czarnego i niebieskiego czyli szybkich ścieżek wiodących szczytami Gór Bukowych. Było prawie jak w górach tylko prawie robi wielką różnicę.




Jezioro Rusałka i "Ptaki" Hasiora z rana. © rtut





Fragment fontanny pod urzędem miejskim © rtut





Budynek banku PKO © rtut





Rozpoczął się remont jednego z ważniejszych skrzyżowań w centrum Brama Portowa © rtut





Akrobacje lotnicze nad lotniskiem w Szczecinie Dąbiu © rtut






Na czarnym szlaku w Puszczy Bukowej prawie jak w górach © rtut





Widok na Odrę u stóp Wałów Chrobrego © rtut




  • DST 58.05km
  • Teren 46.00km
  • Czas 03:08
  • VAVG 18.53km/h
  • VMAX 59.40km/h
  • Temperatura 30.3°C
  • HRmax 175
  • HRavg 141 ( 74%)
  • Sprzęt GIANT TRANCE X3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobotnie kręcenie po okolicy

Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 0






Nowa atrakcja na Szczecińskiej Gubałówce © rtut





Łąki otaczające rezerwat Świdwie © rtut





Objazd dla rowerów i wózków szlabanu ul. Podburzańska ale quadem i tak da radę wszystko objechać © rtut




  • DST 23.59km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 16.85km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Temperatura 22.6°C
  • HRmax 168
  • HRavg 131 ( 69%)
  • Sprzęt GIANT TRANCE X3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spotkanie na szlaku

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 1



Miałem pojechac krótko i mocno ale ledwo co do lasu wjechałem to spotkałem Pana Zbyszka i go kawałek odprowadziłem potem była bajera a potem to już do roboty trzeba było jechac więc krótka runda i do domu.




Zaczyna robic się zielono. Jedna z moich ulubionych ścieżek szybka i kręta. © rtut




  • DST 54.84km
  • Teren 45.00km
  • Czas 05:07
  • VAVG 10.72km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 12.5°C
  • HRmax 162 ( 85%)
  • HRavg 137 ( 72%)
  • Sprzęt GIANT TRANCE X3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sudety - Góry Sowie dzień 4

Piątek, 20 kwietnia 2012 · dodano: 25.04.2012 | Komentarze 5

Opis będzie później jakoś ostatnio nie mam czasu i z trudem udaje mi się wygospodarowac czas na dodanie samych fotek.


Mapa w dwóch kawałkach bo coś namieszałem i musiałem zrestartowac gagniaka










No to zaczynamy Góry Sowie przywitały mnie piękną słoneczną pogodą © rtut





Pod Gąsiorkiem żar leje się z nieba. © rtut





Widok na południe w dolinie Nowa Wieś Kłodzka. Coś jakby się chmurzyło. © rtut





Ja i mój Robur. Pierwszy szczyt Gór Sowich zdobyty. Gołębia 810m.n.p.m © rtut





Czerwonym szlakiem docieram na szczyt Szeroka. Za chwilę zjazd na Przełęcz Woliborską. © rtut





No i jestem. Tutaj, krótki popas połączony z podziwianiem samochodów i załóg które szykują się do jutrzejszego Rajdu Świdnickiego. © rtut





Objazd trasy Rajdu Świdnickiego Subaru Impreza i Misiudyszy Lancer na przełęczy Woliborskiej © rtut





Od południa coraz ciemniej. Góra wszystkich Świętych - tam byłem wczoraj © rtut





Z racji tego, że pogoda zaczyna się psuć a przede mną jeszcze sporo km postanawiam opuścić szlak i zasuwam elegancką szutrówką którą wiedzie niebieski rowerowy. © rtut





popas nr. 2 Bielawska Polana © rtut





Dalej z Polany Bielawskiej Niebieskim rowerowym - czas goni a tu tak pięknie. © rtut





Stok narciarski na Rymarzu (913m) można by się rozpędzić :P © rtut





Spojrzenie na szczyt Rymarza i resztki śniegu, który niedawno służył jeszcze narciarzom. © rtut





Niedźwiedzia skała między Przełęczą Jugowską a Kozią Polaną © rtut





tablica na Niedźwiedziej skale upamiętniająca Hermana Henkela © rtut





Kozia polana ostatni popas przed Wielką Sową. © rtut





Rzymska drogą wprost do celu. Już nie mogę doczekać się zjazdu ta samą drogą. © rtut





O to jestem szczyt zdobyty. Tylko pogoda zaczyna poważnie się psuć. © rtut





Jeszcze jedna fotka zakładam wszystko co mam na siebie i zaczynamy jechać w dół. © rtut





To już na pewno ostatnia fotka z Wielkiej Sowy nie mogłem sobie odmówić © rtut





Rachu ciachu jestem w Bielawie ładny domek w stylu alpejskim © rtut





Widok z Jodłownika na Ostrzeszowice pędzę co sił w kierunku Srebnej Góry. To pewne, że zaraz lunie. © rtut





Widok na Rozstaj (696m) i tworzące sęi burzowe chmury © rtut





Budynek przystanku kolejowego Jemna z czasów Kolei Sowiogórskiej © rtut




  • DST 45.79km
  • Teren 40.00km
  • Czas 04:51
  • VAVG 9.44km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 13.2°C
  • HRmax 150 ( 79%)
  • HRavg 134 ( 70%)
  • Sprzęt GIANT TRANCE X3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sudety - Rychlebskie Ścieżki dzień 3

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 24.04.2012 | Komentarze 3

Myślę, że każdy powinien choć raz tam pojeździć. Ja napewno tu wrócę. Opis myślę, że jest zbędny i fotki wystarczą.









Rychlebskie Ścieżki i wszystko jasne © rtut





Rychlebskie Ściezki - zaczynamy od najłatwiejszej czyli... © rtut





... ścieżką biegnącą wzdłuż czarnego Potoka. © rtut





Na tej ścieżce jedzie się szybko to i prtzyjemnie © rtut





Wracam do Czarnej Wody w celu uzupełnienia zapasów ekwipunku i ziuuu tam do góry... © rtut





Podczas wspinaczki mijam mnóstwo urokliwych potoków © rtut





No to zaczyna się poważniejsza jazda wjazd na ścieżkę Dr. Wiessnera © rtut





Coraz wyżej i wyżej łatwo nie jest bo co jakiś czas mży deszczyk i jest bardzo ślisko © rtut





Odpoczynek przy kamieniu upamiętniającym Dr. Wissnera, który był szefem Morawsko - Sudeckiego Stowarzyszenia Górskiego i pomysłodawcą ścieżek łowieckich z Czarnej Wody na Sokoli Wierch. © rtut





Przyjemności trzeba umieć stopniować wybieram łatwiejszy szlak Tajemny © rtut






na ścieżce tajemny © rtut





Po Tajemnym troche wspinaczki i znowu w dól. Tym razem ścieżka Prokletny © rtut





Prokletny zaliczony jedziemy na najtrudniejszą ścieżkę Wales © rtut





W drodze na Wolesa niestety poddałem się i bardziej prowadziłem rower niż wjeżdżałem ale było warto bo... © rtut





..ten widok wynagrodził mi wszelkie trudy wspinaczki na Sokoli Wierch © rtut





Widok z pod Sokolego Wierchu na Czarną Wodę teraz pozostało tylko zjeżdżać i zjeżdżać. © rtut





Po Walesie przyszedł czas na Biskupski © rtut





Potem Biskupski przechodzi w czarnego Wieloryba - najnowszą ścieżkę © rtut





Końcówka Wieloryba najfajniejszej ale szkoda, że tak krótkiej ściezki. © rtut




  • DST 65.84km
  • Teren 50.00km
  • Czas 05:28
  • VAVG 12.04km/h
  • VMAX 63.30km/h
  • Temperatura 13.6°C
  • HRmax 158 ( 83%)
  • HRavg 132 ( 69%)
  • Sprzęt GIANT TRANCE X3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sudety - Góry Stołowe i nie tylko dzień 2

Środa, 18 kwietnia 2012 · dodano: 24.04.2012 | Komentarze 7

Na razie dodaje same zdjęcia i mapkę a o jakiś opis może potem się pokuszę.









Pierwszy popas w Batorówku © rtut





Z Batorówka żółtą elegancką ścieżką czyli to co tygryski lubią najbardziej. Kierunek Skalne Grzyby © rtut





Na skrzyżowaniu szlaków rzut oka w mapę i jadę w stronę Wambierzyc © rtut





Czasem skały maja różne dziwne kształty każdy może coś w nich zobaczyć © rtut





Kolejna super ścieżka w kierunku Wambierzyc © rtut





kapliczka Matki Boskiej Wambierzyckiej znaczy się Wambierzyce coraz bliżej © rtut





Tak tak to już Wambierzyce szybki zjazd polna drogę i jestem... © rtut





.. pod hotelem w Wambierzycach. Może on być znany dla wielu osób z filmu "Wielki Szu" jak dla mnie klasyka kina polskiego, które uwielbiam © rtut





Bazylika w Wambierzycach musi robić wrażenie. © rtut






Mozolnie wspinam się "końskim szlakiem" na Sępią górę za mną widok na Radków i Góry Stołowe © rtut






kolejna kapliczka - Sępia Góra © rtut





To może pojadę tam - Góra Wszystkich Świętych. Uwielbiam planować wycieczki w trakcie ich trwania. © rtut





Panorama Ścinawki Średniej © rtut





Budynek, w którym kiedyś była elektrownia w Ścinawce Średniej © rtut






Budynek elektrowni raz jeszcze. Strasznie podobają mi się takie przemysłowe budowle szkoda, ze tak niszczeją. © rtut





No to dojechałem Góra Wszystkich Świętych zdobyta - łatwo nie było. © rtut





Widok na G. Św. Anny z G. Wszystkich Świętych © rtut





Jeszcze tylko widoczek na Góry Sowie i jedziemy dalej © rtut





Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej © rtut





Widok na Nowa Rudę Słupiec i pozostałości górnictwa, które niebawem mają zostać rozebrane © rtut





Kościół w Nowej Rudzie Słupcu © rtut





Pałac w Bożkowie szkoda, że popada w coraz większą rujnę © rtut





Pałac w Bożkowie z trochę szerszej perspektywy. © rtut





Kamienny most nad Ścinawką zabudowania Gorzanowa na tle Garbu Golińca © rtut





Miejscowość Niwa przez, którą jakiś czas temu przejeżdżałem © rtut





Park Zdrojowy w Polanicy Zdroju to już niestety koniec dnia pełnego wrażeń © rtut