Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rtut z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 18890.12 kilometrów w tym 3265.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rtut.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:426.37 km (w terenie 225.05 km; 52.78%)
Czas w ruchu:23:47
Średnia prędkość:17.93 km/h
Maksymalna prędkość:69.50 km/h
Maks. tętno maksymalne:188 (99 %)
Maks. tętno średnie:141 (74 %)
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:71.06 km i 3h 57m
Więcej statystyk
  • DST 92.05km
  • Teren 62.05km
  • Czas 05:46
  • VAVG 15.96km/h
  • VMAX 48.20km/h
  • Temperatura 18.8°C
  • Sprzęt GIANT TRANCE X3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znowu po Puszczy Bukowej

Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 17.03.2012 | Komentarze 8




Po wczorajszej szosowej przejażdżce nie miałem dzisiaj weny, żeby jechac z mastersami (namawiał Romek) albo z Erykiem nad morze. Postanowiłem samotnie turystycznie pojechac do Puszczy Bukowej. Rano o 11 jak jechałem przez Jasne Błonia to wydawało mi się, że wszyscy chyba zaspali bo pomimo pięknej pogody było bardzo niewielu spacerowiczów, kij karzy i rowerzystów. W puszczy sytuacja się zmieniła na tyle, że dalej było bardzo mało ludzi ale więcej rowerzystów. W puszczy w, do której nie jeździłem parę ładnych lat coraz większą sympatię wzbudza zjazd czarnym szlakiem a potem niebieskim – zabawa przednia. Gdy wracałem do domu przez Jasne Błonia i lasek arkoński sytuacja ze spacerowiczami diametralnie się zmieniła. Tłok ścisk jak na cmentarzu pierwszego listopada. Z domów wylegli chyba wszyscy co mogli. Wkoło Głębokiego i Goplany wszelkie możliwe miejsca pozajmowane i mnóstwo ludzi piekących to i owo na ogniskach i grilach. Jeden wielki piknik. Jak dla mnie mało rewelacyjne spędzanie czasu. Z drugiej jednak stony dobrze, że wszyscy nie jeżdżą na rowerach bo co by było, gdybym musiał np. czekac w kolejce, żeby przejechac się ostatnio moim ulubionym i wspomnianym powyżej czarnym i niebieskim szlakiem.

Coraz bardziej zaprzyjaźniam się z moim Giantem sprzęt skrojony na miarę i wszystko mający co potrzebuje. Ostatnio nawet postanowiłem go ochrzcic go „Robur zdobywca” Dokładnie tak jak ten z powieści Juliusza Verne’e. Pozwala mi się wznieśc ponad wszystko. Nie myśle wtedy o pracy i innych problemach przenoszę się do innej krainy tak jak w powieści. Jak byłem mały nie miałem Internetu a w TV był tylko Miś Uszatek i Miś Kolargol pamiętam, że zaczytywałem się w tej książce.

"Zielonym" pod górkę © rtut





Maszt w Kołowie © rtut





"Żółty" koło Kołowa choc na zdjęciu tego nie wida navigacja pokazywała -45% © rtut





Cmentarz wojenny w Glinnej © rtut






SERCE PUSZCZY © rtut





Zachodzące słońce nad nowo budowanymi blokami na Warszewie, które pomału zastępują Pracownicze Ogródki Działkowe © rtut


i jeszcze na koniec jakby się komuś zdawało, że zrobi fula to takie proste to filmik




  • DST 87.74km
  • Czas 03:20
  • VAVG 26.32km/h
  • VMAX 69.50km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Merida Race Lite 905 - com
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nareszcie wiosna - są dowody

Piątek, 16 marca 2012 · dodano: 16.03.2012 | Komentarze 7

Dzisiaj miałem mieć urlop ale i tak kupa z tego wyszła, bo przez takich jednych prezes przeniósł super ważne spotkanie z wczoraj na dzisiaj i cały dzień został rozmontowany. Jedyne co z planu nie wypadło to jazda na szosie. No ale była nie o tej godzinie co trzeba i w ogóle. Jechała się super, zwłaszcza, że nowe kółka niosą i niosą o super komfortowych oponach nie wspominając a jak trzeba to potrafią wgryźć się w asfalt i szybki sprint np. pod górkę zrobić. Ostatnie zdjęcie dowodzi, że wiosna przyszła i chyba nic jej nie pogoni.

PS. średnia słaba bo parę razy zapomniałem ( a konkretnie raz pamiętałem) żeby na postoju zatrzymać stoper w garniaku. Wniosek trzeba ustawić funkcję auto start/stop.










Aż che się jechać je je je :D © rtut








Okolice miejscowości Grunhof © rtut





Widok na miejscowość Pampow © rtut





Madzia na nowych kółkach i oponkach © rtut





Widok na Blankensee © rtut





Żurawie znak, że wiosna idzie..... nareszcie © rtut




  • DST 7.81km
  • Czas 00:38
  • VAVG 12.33km/h
  • VMAX 46.90km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt GIANT TRANCE X3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Testowo + stworzyłem potwora

Środa, 14 marca 2012 · dodano: 14.03.2012 | Komentarze 7

Wczoraj dostałem już nową zabawkę ale testowałem ja niestety tylko w aucie bo do domu wróciłem późno wieczorem. Dzisiaj też niestety udało mi się wyjść z roboty dopiero po 18. Jednak nie odpuściłem i postanowiłem choć krótka rundkę wkoło komina zrobić oto efekty.






Jest zarąbiaście czekam jeszcze tylko na czujnik tętna i kadencji. Ale testy kompletnego sprzętu to już chyba dopiero w kwietniu bo czeka mnie 3 tygodniowy wyjazd niestety bez roweru.

Z tego miejsca chciałem pozdrowić pana w czerwonym fiacie seicento, który o mało co by mnie nie rozjechał na przejeździe dla rowerów skrzyżowanie Duńskiej ze Złotowską około 20:15. Dodam, że na przejazd wjechałem z prędkością 5km/h Pan miał bardzo dużo czasu na reakcje bo nawet zdążył się na mnie po patrzeć i popukać się w czoło. Nie wiem co to miało znaczyć, to że jest idiotą i ma w dupie innych użytkowników dróg. Jak widać na załączonych zdjęciach rower raczej był oświetlony.
Mam komunikat dla Ciebie kierowco czerwonego fiata następnym razem jak Cię zobaczę a będę na tym skrzyżowaniu jechał swoim parchem to oświadczam, że staranuje Twojego gównianego resoraka tak jak Ty staranował byś mnie dzisiaj. Poznam Cię po reklamie jaką miałeś naklejoną na drzwiach. Starczy nerwów bo złość piękności szkodzi....



Nocne testy ul. Warcisława © rtut





nocne testy CD © rtut




Przez ostatnich parę dni miałem tez trochę dodatkowego zajęcia. Znajomy poprosił mnie, żebym mu złożył rower ale taki porządny no i że to musi być „jakiś XTR” po podliczeniu kosztów, sporządzeniu kosztorysu, paru naradach przyjechała do mnie paczka. Potem już było parę wieczorów parę kasztelanów i o to efekty:




Stworzyłem potwora Merida FLX XTR 2011 © rtut


Sprzęt piękny i lekki i w ogóle same ochy i achy na jego temat bym mógł powiedzieć. Niestety nie powiem bo nie miałem serca pod swoją masą go przetestować choć pokusa była wielka. Niestety zdrowy rozsądek wygrał. Właściciel jest bardzo zadowolony i na koniec dodam, że ma skończone 60 – prę lat. :P

Waga tego sprzęciora to 9,8kg w rozmiarze M (18")
Cała grupa xtr 2011
hamulce xtr wersja xc
rama merida flx
widelec manitou Rseven
wsporniki siodło i kierownica merida xmision comp
piasty XT 2008
obręcze mavic 317 szprychy sapim 1,8
opony continental race king 2.2 protection

Rower składałem pod konkretne zamówienie więc jakby niektóre rzeczy jeszcze wymienić to spokojnie można jeszcze z wagi zejść niżej




  • DST 57.15km
  • Teren 45.00km
  • Czas 03:36
  • VAVG 15.88km/h
  • VMAX 42.39km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 171 ( 90%)
  • HRavg 131 ( 69%)
  • Sprzęt GIANT TRANCE X3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Samotnie po Puszczy ale tym razem Wkrzańskiej

Niedziela, 4 marca 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 3

Dzisiaj wiatr wiała o wiele mocniej niż wczoraj co potęgowało odczucie chłodu bo i temperatura tez była o parę stopni niższa od wczorajszej. Miałem z Michem na szosę jechać ale jakoś nic z tego nie wyszło więc postanowiłem kontynuować zaprzyjaźnianie się z moim nowym towarzyszem wypraw. Po drodze z domu do lasu wzięło mnie na jakieś takie przemyślenia więc postanowiłem przejechać się na cmentarz. Tam załatwiłem co trzeba przemyślałem kilka spraw i przez miasto pojechałem na Jasne Błonia. Niestety spóźniłem się na rekonstrukcje odbijania więźniów AK z konwoju UB, która została zorganizowana z okazji dnia żołnierzy wyklętych. Potem Pojechałem do Puszczy Wkrzańskiej.

Coraz częściej myślę o zakupie kamery na rower bo co chwile zatrzymywać się i robić zdjęcia to trochę odbiera przyjemność z jazdy. Choć ostatnio myślałem o zakupie nawigacji. Coś w tego totka trafić tych 6 cyferek nie mogę i jakoś ciągle trzeba z czegoś rezygnować....





Aleja Lipowa Cmentarz Centralny Szczecin © rtut






Kaplica główna Cmentarz Centralny Szczecin © rtut






Puszcza Wkrzańska gdzieś na czarnym szlaku © rtut






Puszcza Wkrzańska ścieżka na niebieskim szlaku © rtut





Mój kompan na dzisiejszą wycieczkę. Coraz bardziej się zaprzyjaźniamy. © rtut




  • DST 85.51km
  • Teren 53.00km
  • Czas 05:08
  • VAVG 16.66km/h
  • VMAX 62.34km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 188 ( 99%)
  • HRavg 141 ( 74%)
  • Sprzęt GIANT TRANCE X3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Samotnie po Puszczy Bukowej

Sobota, 3 marca 2012 · dodano: 03.03.2012 | Komentarze 7

Co tu dużo pisać dane wpisu i zdjęcia mówią same za siebie. Po wczorajszych eskapadach w pracy i dzisiejszym porannym telefonie nie dałem rady być o 10 na głeokim zreszta i tak nie wiem czy dał bym dzisiaj radę po ostatnich 3 nieprzespanych nocach. Szybka decyzja i już o 12 kręciłem w kierunku Puszczy Bukowej na drugi brzeg Odry. Przy okazji miałem możliwośc przetestowania ścieżki rowerowej. Jestem rozczarowany i to bardzo. W puszczy mimo zmęczenia i piekących nóg banan nie schodził mi z twarzy. Dawno się tak nie wyszalałem. Nie obyło się bez spotkania z matka ziemią ale i tak było rewelacyjnie mimo iż byłem sam. Szkoda, że nie mam sponsora co płaci mi od kilometra przejechanego na rowerze ech...





Widok na katedrę z Trasy Zamkowej © rtut





Widok z Trasy Zamkowej na Dworzec kolejowy i budynek dyrekcji © rtut





Na niebieskim w Puszczy Bukowej pogoda mażenie © rtut





Na rozstaju dróg... © rtut






Buki w Puszczy Bukowej © rtut





Masz t Kołowie i "łysy" szykuje się żeby wstać. © rtut






inne spojrzenia na maszt w Kołowie © rtut





Słońce coraz niżej czas do domu na żółtym gdzieś w pobliżu masztu © rtut






Widok na centrum Szczecina z punktu widokowego nieopodal jeziora Szmaragdowego. © rtut






kończy się ten wspaniały dzień na lewo Wały chrobrego w głębi Stocznia © rtut







Czerwona droga na Trasie Zamkowej jej jakością jestem "delikatnie" rozczarowany. © rtut





Na koniec Elewator Ewa dawniej był na czołówce OTV Szczecin © rtut