Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rtut z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 18890.12 kilometrów w tym 3265.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rtut.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:182.84 km (w terenie 20.00 km; 10.94%)
Czas w ruchu:06:18
Średnia prędkość:29.02 km/h
Maksymalna prędkość:58.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:178 (94 %)
Maks. tętno średnie:152 (80 %)
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:91.42 km i 3h 09m
Więcej statystyk
  • DST 25.43km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 18.38km/h
  • VMAX 37.15km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt CORRATEC Super Bow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po przerwie z Michem do Lasu

Poniedziałek, 31 października 2011 · dodano: 06.11.2011 | Komentarze 0

W piątek odbyło się spotkanie Warszewiaka Warszewo no i wiadomo było, że w sobotę to raczej nikt nie był w stanie jeździć ani rowerem a tym bardziej samochodem. Także planowany trening się nie odbył. W niedziele wszyscy mieli jakieś sprawy związane ze świętem 1 listopada i tez nic nie było. W poniedziałek Ja i Michu mieliśmy wolne więc postanowiliśmy wybrać się na luźną przejażdżkę. Pretekstem do tego była chęć przetestowania przez micha jego nowego amora, który mu chyba z miesiąc wcześniej założyłem. Jak zwykle więcej dużo gadania o sprawach około rowerowych i takich tam. Amor się Michowi widzi także wszystko dobrze wyszło. Niestety czuć, że zima idzie bo o 16 przy zachmurzonym niebie w lesie ciemno.

Na czerwonym szlaku Wzgórza Warszewskie © rtut




  • DST 157.41km
  • Czas 04:55
  • VAVG 32.02km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 178 ( 94%)
  • HRavg 152 ( 80%)
  • Sprzęt MERIDA Road Race 901-18 Sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatnia dłuższa jazda

Sobota, 1 października 2011 · dodano: 06.11.2011 | Komentarze 0

W piątek praca na nocnej zmianie sprawiły, że nie byłem w stanie pojawić się na Lotosie w Zdrojach gdzie umówieni byli Romek, Magda, Adam, Eryk, Paweł i Toemk. Dopiero jak się obudziłem zadzwoniłem do nich. Okazało się, że są już za Gryfinem więc nie było sensu ich gonić a, że jechali kółeczko to postanowiłem wyjechać im na przeciw. Z domu przez centrum dotarłem do Płoni i ztamtąd starą "trójką" E65 dojechałem do Renic i potem odbiłem na Myślibórz i tam spotkałem się z chłopakami. Okazało się, Że Romek miał małe szkody w rowerze no i musiał zakończyć jazdę. Tempo powrotne było mocne. Przed sama Płonią spotkaliśmy Romka i Magdę którzy uporali się z pęknięta szprychą. Ja niestety nie mogłem im już towarzyszyć bo czekała na mnie w domu małżonka a w niedziele wyjazd do Katowic.