Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rtut z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 18890.12 kilometrów w tym 3265.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rtut.bikestats.pl
  • DST 47.48km
  • Czas 02:23
  • VAVG 19.92km/h
  • VMAX 41.92km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt CORRATEC Super Bow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Standardzik + wycieczka do sklepu GIANTA

Środa, 29 września 2010 · dodano: 29.09.2010 | Komentarze 4

Warszewo – podburzańska pod mega wmordewind czerwony pod Gubałówkę – do miodowej – wzdłuż miodowej skuterkiem na głębokie i tam wymyśliłem, że z racji sporej ilości błotka w lesie najpierw pojadę na Gumieńce do sklepu GIANTA zapyta, co z moim odwołaniem od gwarancji i potem się zobaczy. W sklepie niby już wiedzą, że ramę nową dostanę, ale oficjalnie nic nie ma jeszcze napisane. Zadzwonili w mojej sprawie do centrali do wawy i podobno wysłali do mnie jakiś polecony, w którym jest odpowiedź do mnie i podobno ramę zamówili już w jeszcze ważniejszej centrali w Belgi. No nic ponad miesiąc bez Gianta to jeszcze trochę wytrzymam. Chociaż teraz rodzi się pytanie. Czym jeździć Giant’em czy Corrate’kiem? No nic zobaczymy jak już będę miał nową ramę w ręku to dopiero wtedy będę miał dylemat, co z nią zrobić. Ze sklepu z powrotem wróciłem na Głębokie i dokończyłem swoją standardową trasę, czyli głębokie do dokoła podjazd zielonym do „azbestu” przez polane harcerską i dalej czerwonym pod Siedlice i z stamtąd polami koło Przęsocina na podburzańską i do domu na Warszewo.

Correc w lesie © rtut


Wąwóz w Puszczy Wkrzańskiej, © rtut


Correk na szlaku © rtut


Ach ten łuk © rtut


Kawałek "łuku" © rtut


Znowu Corratec © rtut


Czarne chmury nad Przęsocinem © rtut




  • DST 31.31km
  • Czas 01:31
  • VAVG 20.64km/h
  • VMAX 46.33km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt CORRATEC Super Bow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Standardzik

Poniedziałek, 27 września 2010 · dodano: 27.09.2010 | Komentarze 0

W tym tygodniu znowu chodzę na nocki więc rano mam czas na pobrykanie. Dzisiaj mimo niezbyt sprzyjającej pogody silny wiatr mżawka i duża wilgotność i tak wybrałem się na krótką przejażdżkę. Trzeba zacząć się przygotowywać do maratonów w następnym sezonie.
Warszewo – podburzańska – czerwony do ulicy miodowej – wzdłuż ulicy miodowej szutrem – wkoło głębokiego podjazd niebieskim i zielonym do „azbestu” – czerwony do dębów Bogusława i daje czerwonym prawie do Przęsocina – polami do podburzańskiej i z powrotem na Warszewo.

Fotek żadnych nie robiłem bo za zimno było, żeby się zatrzymywać a i jeszcze jedno trochę czuje wczorajsze 60 dych w nogach.




  • DST 62.05km
  • Czas 03:10
  • VAVG 19.59km/h
  • VMAX 45.53km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt CORRATEC Super Bow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Najpierw śmiganko po lesie potem po mieście

Niedziela, 26 września 2010 · dodano: 26.09.2010 | Komentarze 5

Dzisiaj postanowiłem nie startować w finałowej edycji Gryf Maratonu. Zamiast tego wybrałem się na przejażdzkę po lesie niestety wybrałem się dopiero po 14. Czyli akurat wtedy, kiedy wszyscy zjedli obiadek „u babci, cioci, mamusi „ i postanowili wyjść do lasu na spacerek oczywiście z pieskiem latającym luzem. Piesków rozjechałbym sztuk dwa i jeszcze jednemu Łysemu dałbym w mordę, bo zaczął zemną dyskutować na temat tego, z jaką prędkością powinno się jeździć po lesie na rowerze i że on nie słyszał o tym, że pies musi być uwiązany na smyczy. Eeeech szkoda gadać. W drodze powrotnej na Polanie Harcerskiej pomogłem pewnemu państwu pomogłem złożyć zerwany łańcuch do kupy, bo pan nie miał wyjątkowo zdolności manualnych, mimo iż był wyposażony w skuwacz. Potem pośmigałem po mniej uczęszczanych częściach wzgórz Warszewskich gdzie znowu testowałem swój nowy nabytek ramę Corratec'a. Po wyjeździe z lasu czułem pewien niedosyt, bo licznik pokazywał tylko 35km a ja z domu do lasu mam 2, 8km, więc stwierdziłem, że skoro wszyscy łażą po lesie pojadę, zbadac stan infrastruktury w mieście dla rowerów. Niestety nic się nie zmieniło od czerwca, kiedy to ostatni raz jeździłem.
Wnioski po dzisiejszych jazdach:
- Czas na jakieś opinie po przejechaniu 120 km na nowej ramie. Mimo iż rama ma bardzo podobne kąty jak pęknięty Giant i długości rur tez są przybliżone prowadzi się całkiem inaczej. Pierwsza zauważalna różnica to jest potworna sztywność Corratec'a. Kupując tą ramę byłem sceptycznie nastawiony do ochów i achów na temat tej sztywność a teraz mogę tylko potwierdzi. Jadąc na Corratec’u czuje się jakbym jechał na ramie wykonanej z jednego kawałka metalu a na ostrych podjazdach, które pokonuje się na twardych przełożeniach to prawie czuć jak rower kopie w pięty przekazując cała energie w napędzanie. Jest też zwrotniejszy od Gianta, bo wystarczy lekko się pochyli żeby rower zaczął skręcać, ale nie wiem czy to nie jest zasługa tego, że rama Corratec’a jest o 20 mm krótsza. Jedyną rzeczą jak mi się nie podoba to taka, że rower trochę nerwowo się zachowuje na kamienistych ścieżkach i w luźnym piachu przednie koło zaczyna trochę jakby myszkować, że trzeba mocno kierownice trzyma i by przygotowanym na lekkie uślizgi. Tylko wciąż nie wiem czy to wina zbyt krótkiego mostka 100mm czy może opon…
- w niedziele trzeba rano wstawać żeby nie potykać się o ludzi
- jeżdżenie z muzyczką Ramstein’a wprost z telefonowego mp3 po krętych singlach to jest to w mieście raczej nie polecam.

Correk i Wały CHrobrego © rtut


Szczecin Wały Chrobrego © rtut




  • DST 34.49km
  • Czas 01:51
  • VAVG 18.64km/h
  • VMAX 48.01km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt CORRATEC Super Bow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzisiaja standard

Sobota, 25 września 2010 · dodano: 25.09.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj dalsza częśc testów nowej ramy sztywnośc normalnie mnie rozwala tego roweru i strasznie mi się podoba.

Correk w lesie © rtut




  • DST 24.22km
  • Czas 01:21
  • VAVG 17.94km/h
  • VMAX 45.78km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt CORRATEC Super Bow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znowu z Michem na przebieżce

Piątek, 24 września 2010 · dodano: 25.09.2010 | Komentarze 0

Nareszcie po blisko miesięcznej przerwie w siodle. Spokojne kręcenie po Wzgórzach Warszewskich i snucie planów i wyznaczenie celów na następny sezon. Tak żeśmy się nakręcili że potem późnym wieczorem u Micha w garażu odbyło się założycielskie spotkanie klubu Warszewiak Warszewo w którego barwach będziemy startowa w następnym sezonie. Narazie to mgliste plany ale jesteśmy trochę zdeterminowani i może coś z tego wyjdzie. Pożyjemy zobaczymy.




  • DST 12.00km
  • Czas 00:42
  • VAVG 17.14km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt CORRATEC Super Bow
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jazda próbna

Czwartek, 23 września 2010 · dodano: 25.09.2010 | Komentarze 0

Wkońcu po 4 dniach udało sie złożyc moją nową maszynkę. Noi mimo 23 godziny postanowiłem przejechac sie i zobaczy czy wszystko ładzia. Bo biegi zawsze troche inaczej chodzą na stojaku a inaczej pod tyłkiem. Test wypadł pomyślnie nie moge doczekac się wycieczki do lasu która napewno jutro się odbędzie bez względu na pogode miesiąc bez roweru to stanowczo za dużo....




OSTATNIA JAZDA XTC

Poniedziałek, 23 sierpnia 2010 · dodano: 23.08.2010 | Komentarze 5

Dzisiaj podczas czyszczenia napędu zauwazyłem peknięcie na ramie między rurą podsiodłową a górną rurą ramy postanowiłem pojechac do sklepu gdzie kupowałem rame . Tam Panowie zawyrokowali że trza rower rozebrac i rame do warszwy wysłac go ginta. Wiec ze sklepu na około przez las zabrałem mojego gianta w droge powrotna jak dojechałem do domu okazało się ze pęknięcie się powiększa. Troche jestem zdołowany bo pewnie najbliższe 2 tygodnie spędze bez roweru najwyższy czas pomyśle o jakiejs treningówce chyba.

Wciąz tez myśle o tym czy mi uznają ta gwarancje narazie nie dopuszcza innej mysli bo przeca cuągle jeździłem z sztyca 400mm z której wystawało z ramy tylko 290mm także to musiała byc ewidentna jakas wada ramy

cieszyłem się nią 2620km od lutego wciąz się zastanwaima co zrobi jakby gwarancja została uznana i bym dostał rame to czy by jej nie sprzedac i nie kupic czegos innego bo troche moje zaufanie do gianta się zmniejszyło a były plany zakupowe innych rowerów tej marki nic pożyjemy zobaczymy narazie musze sobie skombinowac jakąs rame z mocowaniem po dtarcze albo koła pod v-ki bo pewnie reklamacja troche potrwa :(

GIANT XTC 2010 PĘKŁ © rtut



GIANT XTC PĘKŁ PĘKNIĘCIĘ KTÓREGO NIE WIDAĆ © rtut


GIANT XTC PĘKŁ PĘKNIĘCIĘ KTÓREGO NIE WIDAĆ © rtut


GIANT XTC 2010 Jeszcze jedno pęknięcie © rtut




GRYF MARATON MTB - WAŁCZ

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 22.08.2010 | Komentarze 1

No to Maraton w Wałczu mam za sobą dzisiaj sprzęt niezawiódł wszytsko spisywało się jak trzeba natomiast gorzej z formą było. Łatwo nie było bo dużó było pichu którego nie nawidze i na który zabardzo nie byłem przygotowany podjazdy dawały w kośc ale były do zmielenia na zjazdach w lesie rozkoszowałem sie jazdą a na asfaltach starałem się dokręca ile wlazło. Za bufetem na któy poświęciłem około 30s miałem mały kryzys ale jakoś się zaparłem i dowiozłem się samemu niestety od bufety praktycznie jechałem samemu bo z tyłu nik za bardzo nei naciskał a z przodu Ci co byli w zasięgu wzroku ciągle jakoś niechciali się przybliży może jakby ktoś z tyłu naciska to bym wskoczył trochę wyżej

Z tego co wiem na ta chwilę wyniki prezentują się tak:
open: 58
w M2: 22

Dane do wpisu sa z licznika




Miało by krótko wyszło troche inaczej

Sobota, 21 sierpnia 2010 · dodano: 21.08.2010 | Komentarze 0

Jutro maraton w Wałczu z rańca poszedłem na "małą" przejeżdzkę a wyszło prawie 50km
warszewo - podburzańska - czerwony szlak - siedlice - police - jasienica - tatynia - tanowo - bartoszewo - owczary - głebokie - miodową do góry - osowo - gubałówka czerwony i zielony do podburzańskiej - warszewo dom.




TEST NOWYCH KÓLEK I NIE TYLKO

Czwartek, 19 sierpnia 2010 · dodano: 19.08.2010 | Komentarze 0

Po poniedziałkowej glebie za namową mojej małżonki zrobiłem sobie dwa dni przerwy. Nie bez oporu mi to przyszło, bo wczoraj odebrałem nowe kółka z serwisu i juz miałem iść pojeździ, kiedy okazało się, że przednie trzeba przeciągnąć 7 mm żeby było na środku no cóż zdarza się... Dzisiaj trochę naściemniałem w pracy i z samego rana zawiozłem kółko do poprawki i odebrałem je popołudniu i już po obiadku siedziało w rowerze i czekało na jazdę próbną. Niestety, gdy już miałem iść rozpadało się, więc miałem dzisiaj znowu ogóle nie jeździ, ale przed 19 zaczęło się wypogadza, więc ruszyłem w las. Zestaw, który złożyłem to Piasty novatec SB042 i SB 041 czy jakoś tak najtańsze modele tego producenta przód dwa łożyska tył 4 obręcze mavic 719 disc szprychy sapim 2mm. Założenie towarzyszące zakupowi tych kół wagę mam gdzieś liczy się trwałość. Jak tylko wyjęczałem z domu odraz przystąpiłem do atakowania wszystkich "lezących policjantów" a po w jeździe do lasu korzenie i drobniejsze hopki po powrocie koła są nadal proste nic ich nie ruszyło, czyli opłacalność zakupu jak na obecną chwilę i przebieg 40 km 100%. Zobaczymy jak Beda spisywały się w dalszej eksploatacji, na razie co jetem bardzo z nich zadowolony musze się tylko przyzwyczaic do innego tykania bębenka. Jeszcze w sumie jedna rzecz przetestowałem dzisiaj to tarcze SM/rt-75, czyli XT bez pająka na 6 śrub, które w starych pitach zdążyły się lekko dotrzec i pół roku leżały sobie w skrzynce. Po dzisiejszej jeździe wydaje mi się, że klocki spiekane XTR M06, które miałem założone do poprzednich tarcz, SM, /RT-79 czyli tych na centerloock z aluminiowym pająkiem lepiej działają w tych bez pająka. Nie wiem może to moje subiektywne odczucie, ale jakby te starsze tarcze od XT lepiej hamowały od tych nowych z pająkiem. Przy okazji tego, że dzisiaj temperatura spadła do 17 stopni odraz przetestowałem spodenki Endura Humvee 3/4 są super, ale jednak jeszcze temperatura za wysoka, bo po mimo siatki pod kolanami trochę się tam nadmiernie pociłem myślę, że jak temperatura spadnie poniżej 15 stopnie to będzie w sam raz.