Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rtut z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 18890.12 kilometrów w tym 3265.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rtut.bikestats.pl
  • DST 96.52km
  • Czas 03:27
  • VAVG 27.98km/h
  • VMAX 60.13km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 171 ( 90%)
  • HRavg 151 ( 79%)
  • Sprzęt MERIDA Road Race 901-18 Sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie setka

Środa, 9 marca 2011 · dodano: 09.03.2011 | Komentarze 5

Dzisiaj w planach była setka, ale niestety wiatr o prędkości 8 m/s skutecznie mi to utrudnił. Trasa wyglądała następująco. Warszewo – Głębokie – Pilichowo – Tanowo – Dobieszczyn – Hinterrsee –Ahlbeck i tu nastąpiło załamanie pogody, gdy już zacząłem przyzwyczaja się do wiatru, który momentami bardzo mocno mnie spowalniał nagle z 12 stopni zrobiło się 8 i zaczęło padać.

Chmury nad Ahlbeck © rtut

Niestety nie miałem ochoty moknąc w takiej temperaturze i zamiast kontynuować pętle w kierunku Egesin i Pasewalku zawróciłem do Hintersee a potem pojechałem znaną już mi trasą Glasshute – Grunhof – Pampow – Blankensee – będąc po Polskiej stronie granicy i mając nakręcone ponad 70 km pojechałem jeszcze na małą rundkę jak za dawnych lat. Rzędziny – Łęgi – Dobra - Wołczkowo - Głębokie – Warszewo no i niestety mimo szczerych chęci i mało sprzyjających warunków pogodowych licznik zatrzymał się przed upragnioną pierwszą setką w tym roku. Cóż jutro też jest dzień.
Dzisiaj zdjęć mało jedno z Ahlbecku i dwa przedstawiające nowe testowane dzisiaj podzespoły mojej Meridy. Mostek Ritchey PRO długość 100mm jest idealnie i kanapa Selle Italia Max Flite Gel Flow, które także mimo najdłuższej wycieczki w tym roku spisało się znakomicie.
Nowy mostek Ritchey Pro 2010 © rtut

Selle Italia Max Flite Gel Flow © rtut


AVG. CAD 81 i wciąż jakoś nie chce być więcej.





Komentarze
Maks
| 20:39 poniedziałek, 26 listopada 2012 | linkuj Jak ci się sprawdza siodełko ?
Wygodne ?
rtut
| 10:19 piątek, 11 marca 2011 | linkuj To dzisiaj (10.03.2011) też się zaparłem i przekroczyłem tą bynajmniej dla mnie psychologiczna barierę 100km. Jest tylko taka różnica, że Twoich górzystych 100km nie ma jak porówna z moimi nizinnymi.
Jakiś rok temu pracowałem przy budowie mostu w Ścinawce Średniej na linii kolejowej do Tłumaczowa. To ja już wiem z czym Ci kolarze tak AM Śmigają w plecakach i czemu mają taką motywację do jazdy po takich górach :)
pioter50
| 18:18 czwartek, 10 marca 2011 | linkuj Że forma nie przyrasta?Nie przejmuj się, po prostu jeździj a forma sama przyjdzie.Dzisiaj byłem w podobnej sytuacji.Dojeżdżałem do domu a do setki brakowało 5km.Wiatr nieźle wstawił mi w kość na trasie a plecy bolały od plecaka z piwem, które wiozłem z Czech.Miałem zrezygnować z dokręcenia do setki ale przypomniałem sobie jak kiedyś sierżant powiedział:" nie będziesz szedł tylko dlatego, że coś cię boli?" I dokręciłem te kilka kilometrów.Ale tak naprawdę to traktuję kilometry jako produkt uboczny.Dla mnie liczy się cel wyjazdu.Sprzęcik masz naprawdę fajny a i wyniki są niezłe.Pozdrawiam.
rtut
| 22:07 środa, 9 marca 2011 | linkuj Dzisiaj nie dało rady walczyłem z wichrem :)
wober
| 20:56 środa, 9 marca 2011 | linkuj na avg doradzam ciut miększe przełożenia :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa etakj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]