Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rtut z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 18890.12 kilometrów w tym 3265.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rtut.bikestats.pl
  • DST 135.63km
  • Czas 04:56
  • VAVG 27.49km/h
  • VMAX 65.16km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 173 ( 91%)
  • HRavg 133 ( 70%)
  • Sprzęt MERIDA Road Race 901-18 Sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rok z BS i 1TKM na Meridzie

Poniedziałek, 28 marca 2011 · dodano: 28.03.2011 | Komentarze 6

Dzisiaj mija rok od mojej pierwszej wycieczki Z Bike Stats. Na początek Powiem tyle, że aktualnie Estem w drugim stadium cykolzy. Pierwsze przechodziłem jak byłem w LO i na początku studiów do tego stopnia, że jak mój ojciec oferował mi, że oddam mi swoje oczko w głowie Fiata 126P BIS to nie byłem wówczas tym zainteresowany. Pierwsze stadium cyklozy zakończyło się w okolicach 2000 roku. Drugie stadium zaczęło raczkować w 2008 roku kiedy to kupiłem Gianta Terrago. Niestety uległem namową sprzedawcy i zamiast kupić rozmiar „L” kupiłem „M”. Męczyłem się na nim strasznie do tego stopnia, że od sierpnia 2008 do jesieni 2009 stał w piwnicy nie używany. Kiedy to jesienią odwiedził mnie kolega miniorex i wyciągnął mnie na rower. W lutym 2010 zakupiłem nową ramę Gianta XTC już w odpowiednim rozmiarze i przez przypadek trafiłem na BS. Kiedy tylko śniegi stopniały to tak jakoś się kręci od marca 2010 roku do dziś co się działo od tego czasu można już sobie doczytać na moim Bikeblogu.
Dzisiaj chciałem zrobi jakiś konkretny dystans. Niestety pogoda pokrzyżowała mi trochę plany. Temperatura 7 stopni wiatr o prędkości 6 m/s i co chwile jakieś deszczyki i tak jakoś wyszło. Ostatnio byłem w Nowym Warpnie więc dzisiaj postanowiłem pojechać do Alt Warp (czyli starego Warpna). Trasa Warszewo – Osowo - Głębokie – Pilichowo – Tanowo – Dobieszczyn – Hintersee – Ahlbeck – Luckow – Warsin – Alt Waro – Warsin – Uckermunde – Eggesin - Ahlbeck – Hintersee – Glashutte – Grunhof – Pampow – Blankensee – Buk – Dobra – Wołczkowo – Głębokie – Osowo - Warszewo.

Widok na Nowe Warpno ze Starego Warpna (Alt Warp) © rtut

Stara łódź rybacka na brzegu w Alt Warp © rtut

Dzisiaj też Merida przekręciła pierwszy tysiąc na liczniku. Pokuszę się więc o małe podsumowanie. Więc po przejechaniu pierwszych km pierwsze rozczarowanie to fotel który ni jak nie pasował mi i został wymieniony. Od razu za fotelem przyszedł nowy mostek firmowy miał 110mm jednak ja potrzebowałem 100mm. Od tej pory było już idealnie. Jedną z pierwszych modyfikacji jakie poczyniłem to mając w pamięci jak często kiedyś na kolarce łapałem gumy postanowiłem dętki wypełnić mleczkiem Schwalbe Doc Blu do tej pory nie złapałem ani jednego kapcia. Trochę jestem zdziwiony tym jak opony szybko znikają bo podobno gdzieś się naczytałem, że Maxxis Detonator to jedna z opon szosowych które się najmniej zużywają. Nic zobaczymy jak to będzie dalej jedno jest pocieszające, że na pewno na nich nie zbankrutuje bo najdroższa wersja ich kosztuje niecałe 80zł sztuka. Co do trakcji to bez zastrzeżeń. Cały osprzęt to Schimano Sora. Jak dla mnie do turystycznej jazdy w zupełności wystarcza. Jedyne co mnie drażni to już producent mógł dać korby z Hollow Tech II a nie na Octalinka. Pewnie wymienię jak się tarcze zużyją. Nie mam porównania z innymi ale hamulce są jakby słabe w porównaniu do moich tarcz 180mm/160mm w Corratec’u no ale chyba nie ma co porównywać. Widelec carbonowy fajny gadżet ale na Niemieckich asfaltach wybiera nierówności drogi i małe dziury. Niestety na naszych dziurawych asfaltach to potrzeba widelca ze 100mm skokiem a nie widelca carbonowego. Nie żałuje ani jeden złotówki, którą wydałem na ten rower a dodam, że w lutym dostałem 10% rabatu na zakup. Jedyny mankament i minus to niechlujne zaplecione przednie koło. Niby nic ale nie po to kupuje rower, żeby w nim koło jeszcze raz zaplatać. Konkretnie chodzi o to, że nie wszystkie szprychy i nyple posmarowane są klejem lub smarem i przez pierwsze km każdej wycieczki lub wjechaniu w jakąś dziurę strasznie skrzypią. Parę razy tez mi się zdarzało na trasie dokręca poluzowane nyple na trasie. Gdyby nie przednie koło niemiałbym żadnych zastrzeżeń co do mojej KOZY.
PS zdjęć mało bo zmagałem się dziś z wiatrem i pogoda jakaś taka słaba
PS 2 AVG CAD 85





Komentarze
rtut
| 22:23 środa, 30 marca 2011 | linkuj @wober nie to ja myślałem, że po wypoczywam na czyimś kole. Jeszcze nie wiem jak robota itp. Jak coś to w piątek dam znać ale po dzisiejszym 30.03 to jakoś się słabo czuję. Tobie kiedy bardziej pasuje sobota, niedziela? Jakaś konkretna trasa dystans?
wober
| 19:32 wtorek, 29 marca 2011 | linkuj ruth ja się dostosuje do tempa obiecuje że będziesz ciągnął cały czas żeby mieć pewność swojego tempa :D
ps. rozumiem ze umawiamy się na weekend :)
rtut
| 08:00 wtorek, 29 marca 2011 | linkuj @pioter50 Co do sprzętu to się zgadzam. Tak samo jak w motoryzacji kiedyś producentom zależało na tym, żeby auto było dobre trwałe i bezawaryjne. Dzisiaj to auto projektuje się tak, żeby pojeździło pięć lat i potem wymiana na nowy "lepszy" model. Można to zobaczyć tez na przykładzie tego ile czasu trwało kiedyś wprowadzenie nowego modelu (projektowanie testy) a ile dzisiaj to trwa. Np. taki mercedes to największe straty miał na "puchatku" bo się wogóle nie psułi nikt go nie serwisował w aso.

@ wober oj wiało wiało. Po Twojej wczorajszej średniej mimo wiatru nie jestem pewien czy chce z wami jechać
pioter50
| 05:00 wtorek, 29 marca 2011 | linkuj Widzę, że poniżej setki już nie schodzisz.Ta fotka ze starą łodzią jest rewelacyjna.Co do osprzętu to zaobserwowałem, że firmy go produkujące nauczyły się metody od producentów polskiego piwa: robią dobry pierwszy wypust, żeby zdobyć uznanie a później tłuką taki szajs, że aż wstyd.No ale w biznesie wstyd i honor nie istnieją.Jest tylko zysk netto, który ma być jak największy za wszelką cenę i koszty(pracownicy)które trzeba ciąć.Efekt jest taki, że ani tego piwa wypić się nie da ani na osprzęcie zbyt długo pojeździć.Pozdrawiam
wober
| 19:15 poniedziałek, 28 marca 2011 | linkuj http://www.forumszosowe.org/viewtopic.php?p=136755#136755
wober
| 18:40 poniedziałek, 28 marca 2011 | linkuj No wiało dziś strasznie :)
Co do rowerka to oponki o których mówisz też miałem i nawet jedna jeszcze jeździ na kołach treningowych i przyznam że dobrze się trzyma. Tendencja tych gum jest to że szybko pękają po bokach.......
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa apang
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]